Okaleczam ciągle się
To jest dla mnie jak narkotyk
Krew, ból, a czasem łzy
Uwielbiam ostrza dotyk
Moje ciało zdobią blizny
Muszę zawsze je ukrywać
Bo nie mogą się dowiedzieć
Że jestem słaba, nieszczęśliwa
Co dzień noszę maski
Każda jest dopracowana
Tylko ona mnie widziała
Kiedy nie zdobiła żadna mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz